We all know how a ladybug looks like. It's nothing special, just a
small round red insect with black dots on its back, it can fly as well.
Have you ever wondered where the word “ladybug” comes from? The word
“lady” describes an elegant woman, while “bug” is just another word for
insect. What's it all about?
To answer this question, we have to mix some facts up with a gripping story. The facts are as follows: an average ladybug lives up to a year and during this time it eats up to 5000 aphids. The story takes us to the Middle Ages. Aphids were troubling the farmers destroying whole grape crops. The farmers were praying to the Virgin Mary for help. As a reply to these prayers, plenty of small dotted insects turned up, ate the aphids and saved the crops.
Ladybug was believed to be the favourite insect of the Virgin Mary and that the Mother of God protected it. It was called “Beetle of Our Lady”. According to some researchers, it is related to pre-Christian times when ladybugs symbolised a few gods and Christianity only adopted this symbolism.
The British people weren't the only nation to see something special in ladybugs. The French call them “les betes du bon Dieu” meaning the creatures of God or “les vaches de la Vierge” that translates into cows of the virgin. The Germans name it “Marienkäfer” or Mary's beetles. In some regions of Sweden and Italy it's called “boarina del Signor” meaning Christ's shepherdess. Unfortunately, in Poland we don't have any special names for it. I wonder why.
To answer this question, we have to mix some facts up with a gripping story. The facts are as follows: an average ladybug lives up to a year and during this time it eats up to 5000 aphids. The story takes us to the Middle Ages. Aphids were troubling the farmers destroying whole grape crops. The farmers were praying to the Virgin Mary for help. As a reply to these prayers, plenty of small dotted insects turned up, ate the aphids and saved the crops.
Ladybug was believed to be the favourite insect of the Virgin Mary and that the Mother of God protected it. It was called “Beetle of Our Lady”. According to some researchers, it is related to pre-Christian times when ladybugs symbolised a few gods and Christianity only adopted this symbolism.
The British people weren't the only nation to see something special in ladybugs. The French call them “les betes du bon Dieu” meaning the creatures of God or “les vaches de la Vierge” that translates into cows of the virgin. The Germans name it “Marienkäfer” or Mary's beetles. In some regions of Sweden and Italy it's called “boarina del Signor” meaning Christ's shepherdess. Unfortunately, in Poland we don't have any special names for it. I wonder why.
...
Wszyscy wiemy, jak wygląda
biedronka. Ot nic szczególnego. Mały, czerwony owad z okrągłym
pancerzykiem pokrytym czarnymi kropkami, a w dodatku potrafi latać. Czy
kiedykolwiek zastanawialiście się, skąd w angielskim słowo „ladybug”?
Słowo „lady” oznacza panią, kobietę, a nawet damę czy panienkę. „Bug” to
z kolei robak lub owad. O co w tym chodzi?
Odpowiedź na to pytanie to mieszanka faktu, a zarazem interesującej historii. Fakt to: w ciągu swojego rocznego życia biedronka zjada 5000 mszyc. A historia przenosi nas do Średniowiecza. Ówcześni rolnicy mieli problem z mszycami, niszczyły one uprawy winogron. O pomoc modlili się do Matki Boskiej. A w odpowiedzi pojawiło się mnóstwo małych nakrapianych owadów, które zjadły mszyce i uratowały zbiory.
Biedronkę w przeszłości uważano za ulubiony owad Matki Boskiej, znajdujący się pod jej ochroną. Nazywano ją „Beetle of Our Lady”. Według niektórych badaczy wiąże się to jeszcze z czasami przedchrześcijańskimi, kiedy to biedronka była symbolem kilku bóstw, a chrześcijaństwo tylko przyswoiło sobie tę symbolikę.
Anglicy nie byli jedyną nacją, która w biedronkach zobaczyła coś szczególnego. Francuzi nazywają je „les betes du bon Dieu”, czyli stworzenia boże lub „les vaches de la Vierge”, czyli krowy dziewicy. Niemcy nazywają je „Marienkäfer” lub owady Maryi. W niektórych regionach Szwecji i Włoch nazywana jest „boarina del Signor”, czyli pasterka Chrystusa. A po polsku jest to zwyczajna biedronka. Ktoś ma pomysł dlaczego?
A to ciekawe :)
ReplyDeletePolskie nazwy często w ogóle są oderwane od tego, co jest przyjęte w wielu językach.
Wiesz, mam taką uwagę co do tekstu :)
Myślę, że fajnie by było, gdybyś tekst w języku angielskim publikowała przed polskim, dlatego, że ja jak najpierw przeczytam w języku polskim, to później byle jak czytam to w języku angielskim :D
Tak teraz mi się przypomniało, że na biedronkę mówi się też "boża krówka", co pasuje do nazewnictwa w innych językach.
DeleteZaraz po założeniu bloga najpierw publikowałam wpisy po angielsku a następnie po polsku. Odeszłam od tego w obawie, że czytelnicy mogą się zniechęcić widzą całą stronę w języku angielskim. Chyba jednak zaryzykuję i wrócę do tej formy.
Zawsze można u góry wpisu zamieścić link "wersja polska" czy jakoś tak, dla tych niecierpliwych.
DeleteSwoją drogą fajny blog, życzę powodzenia w rozwoju :)
Albo nawet w tytule dać znać, bo za pierwszym razem jak weszłam to wystraszyłam się, że wszystko będzie po angielsku patrząc na miniaturkę zdjecia i opis.
Deletewarto wspomniec ze w UK oraz Irlandii mowi sie raczej ladybird niz ladybug.
ReplyDelete
DeleteWłaśnie dlatego cenię sobie komentarze moich czytelników. Zawsze można dowiedzieć się coś ciekawego :-). Faktycznie brytyjski korpus języka angielskiego podaje częstsze użycie słowa "ladybird" na Wyspach. Jednak niezależnie od tego czy mówimy o "ladybug" czy "ladybird" etymologia słowa jest taka sama. Dla pasjonatów drobnych szczegółów podaję za słownikiem etymonline.com: "The "lady" is the Virgin Mary (compare German cognate Marienkäfer). In Britain, now usually ladybird beetle (1704), through aversion to the word bug, which there has overtones of sodomy".
Nie miałem pojęcia o takim pochodzeniu słowa ladybug, czyli o naszej bożej krówce. Ciekawe
ReplyDelete